- Nic mi o tym nie wiadomo. Zarząd ma pieniądze na transfery i jeśli uda się kupić kogoś wartościowego to będę zadowolony - powiedział na ten temat Smuda. Reprezentant Polski ma ważny kontrakt z Grecką Larisą do czerwca przyszłego roku. Jak przyznaje na łamach prasy prezes klubu, Konstantinos Piladakis, Polak do końca trwania umowy na pewno nie opuści Grecji. Ponadto dodaje, że jego zdaniem w tej chwili żaden polski klub nie jest w stanie zapłacić zawodnikowi aż 600 tysięcy euro, czyli tyle, ile zarabia w Larisie. Były snajper Wisły Kraków przywykł do luksusów, a takie na pewno ma w obecnym klubie, który zapewnia mu wysokiej jakości apartament. - U nas Żurawskiemu niczego nie brakuje - mówi dalej Piladakis. Polak wielokrotnie twierdził, że karierę piłkarską chce zakończyć w naszym kraju. Ale kiedy to nastąpi tego sam nie wie. Jedno jest pewne, " Żuraw" ma sentyment do Henryka Kasperczaka, a jeżeli ten szkoleniowiec w dalszym ciągu będzie prowadził Górnika Zabrze to wydaje się, że byłemu już reprezentantowi Polski najbliżej będzie właśnie do tego klubu.