UEFA wymaga, aby szwedzka sieć hamburgerowa MAX, mieszcząca się na stadionie, zamknęła swoje lokale na czas trwania imprezy, ponieważ głównym sponsorem jest McDonald, który ma także swoją restaurację na terenie tego samego obiektu. Konflikt został nazwany przez szwedzkie media jako potyczka szwedzkiego Dawida z amerykańskim Goliatem. Badania opinii publicznej w Boras wykazały, że aż 93 procent mieszkańców popiera stanowisko szwedzkiej sieci i zapowiada wręcz bojkot konkurenta. - Byliśmy jednym ze sponsorów podczas budowy tego nowoczesnego stadionu ze znacznym wkładem finansowym, a teraz, kiedy dzieje się coś wielkiego mamy zostać wykluczeni. Nie ugniemy się tylko dlatego, że duża organizacja tego wymaga. Jesteśmy na swoim terenie i nie pozwolimy się rozjechać amerykańskiemu buldożerowi - powiedział dyrektor Max, Richard Bergfors po zerwaniu negocjacji z UEFA w ubiegłym tygodniu. Mistrzostwa mają się odbyć w czterech miastach południowej Szwecji: Malmoe, Goeteborgu, Helsingborgu i Boras w dniach 15-19 czerwca 2009 r. Cztery mecze, które miały być rozegrane w Boras zostaną przeniesione do innego miasta. Bjoern Ahlberg z komitetu organizacyjnego podkreślił: -szkoda że w Boras nie zostaną rozegrane te spotkania, lecz nie możemy zmuszać firmy, która posiada wieloletni kontrakt najmu i jest wielkim lokalnym sponsorem, aby nagle zamknęła swoją działalność. Postaramy się przenieść mecze do innego miasta, na przykład do Halmstad. W Szwecji mamy dużo stadionów. Dziennik Dagen stwierdza, że sponsorzy są dobrzy dla sportu, lecz nie wtedy kiedy działają na koszt innych . Dlaczego ktoś mały ma się uginać przed dużym - podkreśla. "UEFA powinna zmienić nazwę z organizacji sportowej na stowarzyszenie sponsorów ponieważ przede wszystkim reprezentuje ich interesy". Organizatorzy muszą do końca lipca przekazać UEFA szczegółowe propozycje innych miast dokąd zostaną przeniesione mecze z Boras