Chicago nie było faworytem tej serii, a po wspaniałych dwóch występach w Bostonie wydawało się, że we własnej hali mogą sprawić obrońcom tytułu jeszcze większe kłopoty. Nic z tego. Celtowie już po pierwszej zbudowali 22-punktową przewagę. Świetny mecz rozegrał Paul Pierce, który zdobył 24 punkty. Wsparł go rozgrywający Rajon Rondo, który uzyskał 20 punktów i - choć najniższy w pierwszej piątce - zebrał aż 11 piłek. W zespole gospodarzy zawiedli liderzy. Ben Gordon, który w poprzednim meczu zdobył aż 42 punkty, tym razem musiał zadowolić się znacznie skromniejszą zdobyczą (15 oczek). Z kolei mianowany właśnie debiutantem roku Derrick Rose trafił tylko 4 z 14 rzutów. Byki , po tej porażce, straciły przewagę własnej hali. Celtowie, mimo że nadal grają bez swojego najlepszego zawodnika Kavina Garnetta, pokazali że wracają do mistrzowskiej formy. W "Bitwie o Teksas", jak określa się rywalizację Dallas Mavericks z San Antonio Suprs w trzecim meczu lepsi okazali się gospodarze, którzy pokonali "Ostrogi" 88:67 i prowadzą w serii 2:1. W spotkaniu tym dominowała defensywa, a najwięcej punktów zdobył Dirk Nowitzki - 20. Lider San Antoni - TimDuncan spędził na parkiecie zaledwie 15 minut i oddał tylko 2 celne rzuty. 67 zbytych punktów to najmniejszy dorobek punktowy "Ostróg" od 2000 roku, w gdy w meczu z Phoenix rzucili 70 "oczek". Ci którzy liczyli, że Los Angeles Lakers rozprawią się w pierwszej rundzie z z Utah Jazz do zera, zawiedli się. W Salt Lake City "Jazzmani", po emocjonującym meczu pokonali ekipę Kobe Bryanta 88:86. Lider Los Angeles zdobył tylko 18 punktów trafiając zaledwie 5 z 24 rzutów. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił Deron Williams, który zdobył decydujące punkty na 2 sekundy przed końcem. Losy meczu mógł odwrócić jeszcze Bryant, lecz spudłował rzut zza łuku tuż przed ostatnią syreną. Konferencja Wschodnia Chicago Bulls - Boston Celtics 86:107 (21:32, 16:27, 21:24, 28:24) Stan rywalizacji: 1-2 Konferencja Zachodnia Dallas Mavericks - Sun Antonio Spurs 88:67 (27:16, 19:14, 29:12, 13:25) Stan rywalizacji: 2-1. Utah Jaz - Los Angeles Lakers 88:86 (26:17, 17:22, 17:28, 28:18) Stan rywalizacji: 1-2