Jak donosi "Przegląd Sportowy" do PZPN przyszło pismo w sprawie 24-letniego zawodnika. Nie wynika z niego jednoznacznie, czy będzie on mógł grać dla Polski, czy nie. Teoretycznie nie ma na to szans, bo zagrał 38 minut w młodzieżówce Francji przeciw Hiszpanii. A przepisy mówią jasno: piłkarz, który występował w kadrze jakiegokolwiek kraju może zmienić narodową reprezentację, tylko jeśli ma poniżej 21 lat. Obraniak jest o kilka lat starszy. Jednak PZPN nieoczekiwanie postanowił wreszcie zawalczyć o utalentowanego piłkarza. Jak przyznaje szef skautingu związku, Marek Chorążyk niebawem zostaną złożone dokumenty w sprawie piłkarza. "Wierzymy, że Ludovic dla nas zagra. Liczymy, że prezydent Kaczyński potraktuje Obraniaka jak Rogera". Wtedy nie byłoby konieczne trzyletnie oczekiwanie. Więcej w sprawie rozgrywającego Lille będzie wiadomo 10 lutego. Do siedziby FIFA udaje się bowiem Grzegorz Lato. W Nyonie ma rozmawiać m.in. o sprawie Obraniaka.