Snajper, który w zeszłym sezonie długo leczył kontuzję twierdzi, że pod opieką Włocha, który przejął drużynę po Alanie Curbishleyu, już teraz stał się lepszym piłkarzem. - Wprowadził nowe pomysły, treningi są inne i odmienny jest styl gry jaki chce nam przekazać. To zawsze trudne, gdy nowy trener przychodzi w trakcie sezonu, ale my naprawdę jesteśmy nim oczarowani - ocenił Bellamy. - Zola koncentruje uwagę na poszczególnych piłkarzach, co mi bardzo odpowiada. Każdego dnia daje nowy impuls do pracy, co sprawia, że treningi nie są tylko wykonywaniem obowiązków, ale ciągłym rozwojem - dodał. Napastnik docenia również entuzjazm, jaki wprowadził do zespołu były gwiazdor Chelsea. - Czasem mamy wrażenie, że jest tak zaangażowany, że chętnie sam wyskoczyłby z ławki na boisko! - stwierdził. - Stosujemy teraz system 4-3-3, co zmusza nas do uważniejszej gry - dodał. Kapitan reprezentacji Walii po przerwie na leczenie kontuzji wystąpi w sobotę na Upton Park przeciw Aston Villi. - To dobrze, że mogę wrócić meczem na własnym boisku. Czuję się bardzo dobrze, ale mam świadomość, że potrzebuję czasu i ogrania by wrócić do pełni formy. Wierzę, że wszystko będzie w porządku - zakończył napastnik.