Uroczystość, w blasku fleszy, z udziałem brązowej medalistki z IO w Londynie w windsurferskiej klasie RS:X, odbyła się w Centrum Szembeka w stolicy. Podczas celebry nastąpiło ustanowienie Klepackiej honorowym członkiem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej przez prezesa okręgu Warszawa-Wschód. Główna bohaterka jeszcze dobrze nie zdążyła się nacieszyć tym zaszczytem, a już tego samego dnia zarząd główny związku wydał bolesny dla niej komunikat. Szefostwo nie tylko zdystansowało się od tej decyzji, ale poszło krok dalej i cofnęło przyznany sportsmence tytuł. W tej sprawie na oficjalnej stronie internetowej światowego związku ukazał się komunikat, który wprost odnosi się do decyzji prezesa zarządu okręgu Warszawa-Wschód Mirosława Widlickiego. "Powyższe nadanie tego zaszczytnego tytułu nastąpiło z rażącym naruszeniem naszego statutu. Bowiem stosownie do treści §9 ust.3 statutu Członkiem Honorowy może zostać osoba fizyczna szczególnie zasłużona dla Rzeczypospolitej lub dla Związku. Jak również zostały naruszone procedury jego przyznania, ponieważ zgodnie z §11 ust.2 statutu, taką godność nadaje Zjazd Delegatów na wniosek Zarządu Głównego. Wobec powyższego niezachowanie przez nadającego tytuł, przesłanek materialnych i formalnych przewidzianych statutem stanowi rażące naruszenie prawa i z mocy niego jest nieważne. Niniejszym pismem informuję również zainteresowaną, że bezprawne decyzje podjęte przez osoby do tego nieuprawnione, nie wywołały skutków prawnych bowiem nie została Pani Członkiem Honorowym naszego Związku. Za podjęte nieodpowiedzialne działania przez Zarząd Okręgu możemy jedynie Panią przeprosić" - napisano w komunikacie. Klepacka niedawno zamieściła kontrowersyjny wpis, dzieląc społeczeństwo na dwa obozy. Multimedalistka sprzeciwiła się podpisaniu przez prezydenta Warszawy karty osób LGBT, dotyczącej tolerancji względem ludzi homoseksualnych i transpłciowych. "Mówię kategoryczne NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się. Panie prezydencie, może się Pan lepiej weźmie za sport w Warszawie, który kuleje?" - ostro napisała sportsmenka. Art