Claudio Lopez (Kansas City Wizards w meczu z LA Galaxy) Grając przeciw Davidovi Beckhamowi, Lopez strzelił podobnego gola jak Becks w 1996 roku w meczu Man Utd z Wimbledonem. Po prostu przelobował bramkarza z połowy boiska. Gol przecudnej urody. Tonis Vanna (Flora Talin w meczu z Broendby) Takie gole strzelał kiedyś dla Bayernu Michael Tarnat. Obrońca Flory dopadł bezpańską piłkę odbitą przez rywali i uderzył tak, jakby chciał zabić. Ofiar nie było, wyszedł za to strzał - rakieta z ponad 30 metrów, który wpadł w samo okienko bramki Broendby. Komentatorzy telewizyjni nie mogli wydusić z siebie więcej niż "ojojoj!". Landon Donovan (LA Galaxy w meczu z New England Revolution) Sprytne uderzenie reprezentanta USA zza linii pola karnego. Donovan uderzał piłkę z woleja, z dość trudnej pozycji, a mimo to zdołał ją podkręcić tak, że lecąc łukiem ominęła rękawicę bramkarza Revolution i umościła się w siatce tuż przy słupku. Jeśli myślicie, że to proste podkręcić piłkę będącą w powietrzu, spróbujcie tego na treningu.