"Czuję się świetnie i jestem cały czas w treningu. Chcę być gotowy do walki, która niebawem ma się wydarzyć. Będę walczył o pas IBF. 15 Grudnia odbędzie się przetarg na pojedynek o ten pas. Chciałem walczyć z Adamkiem, ale on nie dał mi takiej możliwości. Nie sądzę, aby jeszcze pojawił się w wadze cruiser, bo teraz walczy kategorię wyżej. Nie wykluczam, że sam będę walczył w wadze ciężkiej. Właściwie dlaczego nie? Tam można więcej zarobić i jest szansa na większą promocję oraz możliwość walki o tytuł mistrza świata. Mój team myśli o takim właśnie rozwiązaniu." - mówi Cunningham. Bokser dobrze wspomina czasy, gdy sam był championem IBF, ale uważa, że lepiej przyjęto go w Niemczech niż w Polsce. "Mam dobre wspomnienia związane z Polską i Niemcami. Jednak to w Niemczech było nam lepiej, ponieważ wszyscy traktowali nas tak jak traktuje się team mistrza świata. W Polsce mieliśmy kilka problemów, ale także ten kraj wspominam bardzo dobrze." - mówi Cunningham. Cunningham uważa, że walka z Tomaszem Adamkiem pokazała, że jeszcze wiele pracy czeka go, aby dojść do perfekcyjnego boksu, który chciałby prezentować. "Wygrana z Braithwaitem pokazała, że nadal jestem bardzo dobrym pięściarzem w wadze cruiser, jednak porażka z Adamkiem dowodzi, że czeka mnie jeszcze sporo pracy. Wiem jednak, że w 2010 roku będę ponownie mistrzem świata w wadze cruiser!" - mówi Cunningham. Cunningham zapytany o walkę Floyd Mayweather Jr. vs Manny Pacquiao zdecydowanie stawia w roli faworyta Floyda Jr, który według niego jest królem P4P. "Manny Pacquiao to wielki pięściarz, który udowadniał wilokrotnie, że nawet nie będąc faworytem jest w stanie wygrywać walki. Myślę jednak, że to Floyd wygra ten pojedynek i będzie znów najlepszym pięściarzem P4P. To jest wielki talent. Czeka nas wspaniała walka, ale myślę, że lepszy okaże się Floyd Jr." - powiedział Cunningham.