Zawody w Czechach miały mieć rangę europejskich kwalifikacji olimpijskich, z kolei regaty w Niemczech światowymi eliminacjami do igrzysk w Tokio, które ostatecznie odbędą się w 2021 roku. Wcześniej już zapadła decyzja, że w terminie 15-17 maja nie odbędą się mistrzostwa Europy w kajakarstwie górskim w Lee Valley pod Londynem. Pierwotnie miały być ostatnią szansą na uzyskanie "biletów" do Tokio. Przełożone zostały również zawody Pucharu Świata w slalomie w Ivrea (Włochy) i Pau (Francja). Obie imprezy wyznaczone były na pierwszą połowę czerwca, a mogę teraz odbyć się we wrześniu lub październiku. Wstępnie z lipca na wrzesień przesunięto mistrzostwa świata juniorów i U-23 w kajakarstwie górskim w miejscowości Tacen w Słowenii. Natomiast zawody tej rangi w niemieckim Brandenburgu (Niemcy) w kajakarstwie zostały odwołane. - Musimy zadbać o zdrowie naszych sportowców. Chcemy również mieć pewność, że będą mieć możliwość trenowania przez sześć-osiem tygodni przed poszczególnymi zawodami - przyznał sekretarz generalny ICF Simon Toulson. Światowa federacja zapowiedziała, że będzie kontynuować przegląd sytuacji co 15 dni, a także pracuje nad nowym programem imprez na 2021 rok, uwzględniającym kwalifikacje olimpijskie i paraolimpijskie. giel/ pp/