"Z powodu przeziębienia i stanu podgorączkowego podjęłam decyzję, że jednak nie będę uczestniczyć w ceremonii otwarcia" - czytamy w oświadczeniu Marczułajtis na jej oficjalnej stronie internetowej. "Jest mi niezmiernie przykro ale myślę, że najważniejszy jest start. Muszę być zdrowa aby dać z siebie wszystko w dniu startu. Jestem przeziębiona od kilku dni,miałam nadzieję że wyzdrowieję do momentu otwarcia, ale niestety mój stan po podróży samolotem się pogorszył" - dodała nasza snowboardzistka. "Wiem że to zaskoczenie dla wszystkich, ale ceremonia otwarcia w sumie trwa około 8 godzin. Jest na otwartym powietrzu, czyli na mrozie. Chcę za wszelką cenę wyzdrowieć i czuć się w pełni sił do treningów i startu. Przepraszam wszystkich moich przyjaciół i rodzinę oraz kibiców. Prezes Nurowski obiecał mi że będę chorążym na następnych IO w Vancouver" - zakończyła nasza zawodniczka.