Mino Raiola, który reprezentuje interesy piłkarza, miał obiecać prezydentowi Interu, że nie zawrze żadnej umowy przed końcem trwającego sezonu. Największe kluby Europy trzymają jednak rękę na pulsie, bo Ibrahimovic po ostatnim meczu rozgrywek najprawdopodobniej rozpocznie poszukiwania nowego miejsca pracy. Zgłosiła się Chelsea, ale 27-letni napastnik miał oznajmić, że nie jest zainteresowany przenosinami do Londynu. Pojawiają się głosy, że zamiast deszczowej Anglii Ibrahimovic wybierze słoneczną Hiszpanię. Według niektórych źródeł Szwed jest już po słowie z włodarzami Barcelony. W stolicy Katalonii miałby być zastępcą Kameruńczyka Samuela Eto'o, którego kontrakt wygasa w przyszłym roku.