Po spłacie długu okazało się, że piłkarzom pierwszoligowej drużyny może zabraknąć około 350 tysięcy zł do dokończenia rozgrywek w sezonie 2008/2009. Władze miejskie, do których zwrócono się o pomoc, rozkładały ręce tłumacząc, że budżet na sport już wcześniej rozdysponowano. Sprawą zajęła się Komisja Sportu Rady Miasta. To gremium, po przeszło dwugodzinnych obradach, niemal jednomyślnie zdecydowało, że w sytuacjach wyjątkowych warto wesprzeć podmiot, który wnioskuje o pomoc. Za taką uznano sytuację drużyny piłkarzy Warty. Równocześnie zobowiązano kierownictwo sekcji do przedstawienia planu biznesowego dotyczącego sezonu 2009/2010. - Nigdy dotychczas nie musiałem zabiegać o pomoc finansową. Sportowo w roku bieżącym wystartowaliśmy bardzo dobrze wygrywając u siebie z kandydatem do awansu Podbeskidziem Bielsko-Biała i remisując na wyjeździe z GKS w Jastrzębiu. Znaleźliśmy się jednak w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Decyzja komisji sprawia, że pojawiło się dla nas zielone światło - powiedział prezes sekcji piłki nożnej Janusz Urbaniak.