Przybylski został trenerem reprezentacji we wrześniu 2008, kiedy związek nie porozumiał się w sprawie kontraktu z Niemcem Dagobertem Leukefeldem. W listopadzie reprezentacja odpadła podczas turnieju w Dąbrowie Górniczej z rywalizacji o finały MŚ. "Zarząd klubu nie zgodził się na pracę trenera równolegle w kadrze. Nie mogliśmy jednak przecież zabronić mu startu w konkursie. Ustaliliśmy już grudniu, że jeśli chce pracować z reprezentacją, poprowadzi nasz zespół tylko do końca sezonu. Dla nas nie do zaakceptowania jest nieobecność trenera przez dwa miesiące podczas trwania sezonu i to w newralgicznych dla rozgrywek momentach. Nie ma mowy o jakimś konflikcie, bo sytuacja była jasna od dawna" - wyjaśnił dyrektor Zgody Andrzej Szulc. Ostatnim spotkaniem, jakie drużyna z Rudy Śląskiej rozegra pod kierunkiem trenera Przybylskiego, będzie sobotni rewanżowy mecz o piąte miejsce w Koszalinie z miejscową Politechniką.