Polacy po dwóch wygranych zdecydowanie wyścigach, w kolejnym nie mieli szczęścia co do wyboru strony żeglowania i metę minęli na 44. pozycji. Podobne problemy miały najlepsze załogi. Obrońcy tytułu Brazylijczycy Robert Scheidt i Bruno Prada są w klasyfikacji generalnej na jedenastej pozycji, a wicemistrzowie świata, brązowi medaliści olimpijscy z Aten Francuzi Xavier Rohart i Pascal Rambeau na dziewiątej. "Nie udało nam się, niestety, osiągnąć magicznej liczby trzech wygranych wyścigów pod rząd - powiedział Mateusz Kusznierewicz. - Choć nie jesteśmy przesądni, trzynasty dzień kwietnia okazał się dla nas mało szczęśliwy. Jednak nie zrzucamy winy za tak słaby wyścig na niefart, bo sami sobie zasłużyliśmy na taki los. Popełniliśmy podobny błąd, jak podczas poprzednich regat Bacardi Cup, rozgrywanych miesiąc temu, tutaj w Miami. Wkrótce po starcie byliśmy po lewej stronie trasy, gdy nadeszła stała zmiana wiatru z prawej. Myśląc, że wróci on do poprzedniego kierunku i doczekamy nadejścia zmiany z lewej, znaleźliśmy się skrajnie z lewej strony trasy, co pogrążyło nas zupełnie ? zmiana nie nadeszła, a za to pogłębił się skręt wiatru w prawo. Kiedy dopłynęliśmy do górnego znaku, mijaliśmy go chyba na 50. albo 60. pozycji. Odrabianie strat szło nam bardzo ciężko. Na drugiej halsówce było jeszcze gorzej. Podobno mijaliśmy górną boję (na drugim okrążeniu) na około 80. miejscu. Dopiero na drugim kursie z wiatrem zaczęliśmy piąć się do góry. Także ostatnią halsówkę mieliśmy całkiem udaną, i choć pozwoliło nam to wyprzedzić zaledwie 35 jachtów, do mety dopłynęliśmy dopiero na 44. pozycji. Klasa Star jest bardzo specyficzna. W tych samych regatach można wygrać wyścig, by w następnym przypłynąć na bardzo dalekim miejscu. I na pocieszenie można stwierdzić, że nie zdarza się to tylko nam. Każdy ma jakąś wpadkę. "Niezłego figla spłatała nam pogoda. Wszystkie prognozy zapowiadały bardzo słaby wiatr z południowego zachodu i zachodu, gdy tymczasem na trasie mieliśmy całkiem silny wiatr z południowego wschodu. Co ciekawe, w tym samym czasie na brzegu wiało zgodnie z prognozą. Nie mogliśmy przez to dopłynąć z powrotem do portu, bo przy samym brzegu wiatru nie było wcale" - zakończył Mateusz Kusznierewicz. Klasyfikacja po trzech wyścigach: 1. John MacCausland, Kevin Murphy (USA) 27 pkt 2. Iain Murray, Andrew Palfrey (Australia) 27 3. Diego Negri, Luigi Viale (Włochy) 31 4. Kunio Suzuki, Daichi Wada (Japonia) 34 5. Mark Mendelblatt, Mark Strube (USA) 40 6. Ross Macdonald, Steve Mitchell (Kanada) 41 7. Fredrik Loof, Anders Ekstrom (Szwecja) 44 8. Mateusz Kusznierewicz, Dominik Życki (Polska) 46 9. Xavier Rohart, Pascal Rambeau (Francja) 48 10. Carl Buchan, Jamie Buchan (USA) 50 11. Robert Scheidt, Bruno Prada (Brazylia) 51