Korzystniejsze wrażenie sprawiała Chelsea. Po pół godzinie gry błąd popełnił Manuel Almunia. Hiszpan chciał szybko uruchomić Samira Nasriego, ale źle wyrzucił piłkę, którą przejęli zawodnicy "The Blues". Z prawej strony dośrodkował w pole karne Jose Bosingwa a Johan Djorou, chcący uprzedzić wchodzącego na pełnym biegu Salomona Kalou, nieszczęśliwie skierował wślizgiem piłkę do własnej bramki obok kompletnie zaskoczonego Almunii. Po przerwie walka w niesamowitym tempie trwała dalej. Około kwadransa po zmianie stron nastąpiło zabójcze dla "The Blues" kilka minut. Najpierw po kilku "przebitkach" pod polem karnym piłkę do Robina van Persiego dograł Neves Denilson, a Holender mocnym strzałem w okienko bramki Petra Czecha wyrównał stan meczu. Jak wykazały powtórki, reprezentant Oranje był jednak na półmetrowym spalonym. Miejscowi jeszcze nie zdążyli się dobrze otrząsnąć po wyrównaniu, a było już 1:2. Z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Cesc Fabregas. Główką do Van Persiego futbolówkę zgrał Emmanuel Adebayor, a Holender precyzyjnym strzałem w dolny róg bramki Cecha dał "Kanonierom" prowadzenie. Z kamienną twarzą całą sytuację obserwował Luiz Felipe Scolari. Brazylijczyk kilkanaście minut później za Deco wstawił na boisko 19-letniego Słowaka, Miroslava Stocha, ale nic to nie dało. Poprzednich dwóch menedżerów Chelsea - Jose Mourinho i Avram Grant - nie dało się pokonać w Premier League na Stamford Bridge nikomu. "Big Phil" zdążył przegrać tu już dwa razy. Cały mecz na ławce rezerwowych Arsenalu spędził Łukasz Fabiański. Chelsea - Arsenal 1:2 (1:0) 1:0 Djorou 31.min - samobójcza 1:1 Van Persie 59. min 1:2 Van Persie 62. min Żółte kartki: Terry, Ivanovic (Chelsea). Sędzia: Mike Dean. Widzów: 41760. Chelsea: Cech - Bosingwa, Ivanovic, Terry, A Cole, Mikel (69. Malouda ), Deco (81. Stoch), Ballack, Lampard, Kalou, Anelka. Arsenal: Almunia - Sagna, Gallas, Djourou, Clichy, Denilson, Fabregas, Song Billong, Nasri, Adebayor (83. Bendtner), Van Persie.