Valdes nie uzyskał póki co porozumienia z władzami "Barcy" odnośnie nowego kontraktu i jeśli nie zostanie on podpisany, hiszpańskie media twierdzą, że piłkarz opuści Camp Nou, by klub mógł na nim sporo zarobić. Kandydatów do zastąpienia Hiszpana wymienianych jest kilku, m.in. Diego Lopez (Villarreal), Sergio Asenjo (Real Valladolid), Gorka Iraizos (Athletic Bilbao), a także znacznie bardziej elektryzujące nazwiska: Gianluigi Buffon (Juventus Turyn), Pepe Reina (FC Liverpool) czy Petr Cech (Chelsea Londyn). "El Mundo Deportivo" utrzymuje jednak, że większość z powyższych nazwisk jest zupełnie nierealna do sprowadzenia i sugeruje, że numerem jeden na liście życzeń jest teraz golkiper Marsylczyków, Steve Mandanda. 24-letni Francuz dołączył do Olympique z Le Havre w 2007 roku. Występuje także w reprezentacji Francji i może być dla Barcelony ciekawą opcją zastąpienia Valdesa.