TVP sport od wielu lat właściwie z każdym kolejnym rokiem czyniło jakiś krok w swoim rozwoju. Wielki udział w tym procesie miał niewątpliwie Marek Szkolnikowski, który w 2016 roku przejął rolę wicedyrektora TVP Sport po odwołanym przez zarząd telewizji Mariana Kubalicę. Od tego czasu Szkolnikowski wykonywał niewątpliwie naprawdę bardzo dobrą pracę i nieustannie wynosił stację na wyższy poziom, co pozwalało także pozyskiwać nowe prawa telewizyjne. Trzeba pamiętać, że obecnie rywalizacja na tym rynku jest niezwykle zacięta i wygrywanie tych przetargów z pewnością nie należy do najłatwiejszych zadań dla rywalizujących. Zaskakujący zwrot akcji ws. Szkolnikowskiego Niespodziewana informacja została przekazana przez samego Szkolnikowskiego w dniu 2 sierpnia. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych dziennikarz poinformował, że wraz z 2 sierpnia 2023 roku kończy się jego misja w roli wicedyrektora TVP Sport. Miejsce Szkolnikowskiego zajął Krzysztof Zieliński. W oficjalnym komunikacie poinformowano jednak, że dziennikarz zostanie w strukturach spółki. Według informacji "Przeglądu Sportowego" sytuacja się zmieniła, a dawny wicedyrektor wraz z dniem 30 sierpnia ma rozwiązać swoją umowę z TVP. Dziennikarze przekazują, że obie strony nie doszły do porozumienia. Stacja miała zaoferować nowe stanowisko, ale nie znaleziono wspólnego języka. W związku z tym w środę 30 sierpnia Szkolnikowski zakończy swoją prawie 15-letnią karierę w TVP. Jak na razie nie wiadomo, co dziennikarz będzie robił. W swoim wpisie na Twitterze przekazał jasno, że jest gotowy na nowe wyzwania, które postawi przed nim życie. Nie wiemy jednak, o jakie konkretnie wyzwania chodzi.