Oczywiście rękę piszącą takie bezeceństwa należałoby odrąbać, tak jak (Cyrankiewicz '56) każdą rękę podniesioną na władzę ludową odrąbywać obiecał. Biednemu narodowi pozbawionemu rąbanki, a któremu potem Jaruzelski zabraniał nawet się narąbać lub też urąbać - przed 13., później już wolno było. Tak budowało się u nas zręby socjalizmu, a dziś kapitalizmu - siekierą głównie, i chyba dlatego każdy z nas ma tak straszliwie przerąbane. Nawet teściowe. Bo czy wiecie jak się dzieli teściowe? Słyszałem, że właśnie siekierą... Paweł Zarzeczny P.S. Z wrodzoną nieuprzejmością informuję, że jest to mój 250. tekst w 250 dniu współpracy z INTERIA.PL. Oznacza to jedno - ja mam końską wytrwałość, a INTERIA.PL godną podziwu cierpliwość. Za co Bogu niech będą dzięki!