Austriak najwięcej żartował podczas konferencji prasowej w odróżnieniu od Fina, który podobnie jak jego rodak Janne Ahonen, zachowuje kamienny wyraz twarzy. - To był dobry konkurs, a ja oddałem dobre skoki. Nie wystarczyło to do wygranej, mówi się trudno. Mogę się pocieszać tym, że odebrałem Mattiemu rekord w długości skoku (234,5 m na czwartkowym treningu), choć nie ustałem lądowania - żartował Widhoelzl, który pozostaje liderem PŚ w lotach i w niedzielę prawdopodobnie odbierze małą Kryształową Kulę. Paweł Pieprzyca, Planica Wielkie podsumowanie sezonu z INTERIA.PL! <A href="http://pzn.interia.pl/relacja?cid=1355">Zobacz relację z czata z Adamem Małyszem</a> <A href="http://sport.interia.pl/gal?galId=4870&tytulGal=Planica%202005">Zobacz galerię zdjęć z Planicy</a> <A href="http://sport.interia.pl/czat?cid=1356">W sobotę naszym gościem na czacie będzie Heinz Kuttin! Zapraszamy!</a> <a href="http://sport.interia.pl/czat?cid=1352">We wtorek naszym gościem na czacie będzie Apoloniusz Tajner! Zapraszamy!</a>