Zespół Leonardo po wznowieniu treningów zdołał rozegrać już siedem gier towarzyskich. Po zwycięstwie w meczu z Varese, przyszedł remis z Los Angeles Galaxy, a następnie seria pięciu porażek, na które złożyły się spotkania z kolumbijskim Club America, Chelsea Londyn i Interem Mediolan w ramach World Football Challenge oraz z Bayernem Monachium i Boca Juniors w Audi Cup. Zwłaszcza druzgocąca porażka 1:4 z Bayernem mogła rozzłościć fanów Milanu, ale Leonardo twierdzi, że jego piłkarze prędko zapomną o przykrej serii. - Chłopcy zapewnili mnie, że chcą się szybko zrehabilitować - mówi Brazylijczyk. - Najważniejsze było to, by w dobrym stylu zakończyć udział w turnieju. Sposób straconej przez nas bramki jest powodem do wstydu, ale widziałem równocześnie dobrą reakcję moich piłkarzy. W nadchodzących dnia będziemy chcieli odbudować siłę - tłumaczy Leonardo. Innego zdania na temat samopoczucia trenera Milanu jest szkoleniowiec Boca, Alfio Basile, który przyznał, że po meczu o trzecie miejsce w Audi Cup miał z nim pogawędkę. - Rozmawiałem z Leonardo. On jest zaniepokojony - mówi Argentyńczyk. - Prezydent Silvio Berlusconi musi zainwestować w graczy atakujących. W porównaniu z drużyną Milanu, która w 2007 roku sięgnęła po Klubowe Mistrzostwo Świata, tej brakuje wiele, zwłaszcza w ofensywie - ocenia. Po wspomniane przez Basile Klubowe Mistrzostwo Świata Milan sięgnął pokonując w finale 4:2 właśnie Boca.