- Na pewno będę się starał, żeby go nie doprowadzić do żadnej kontuzji, bo klub chyba rozwiązałby ze mną kontrakt - mówił pół żartem, pół serio Abidal. Obrońca doradził też taką samą rozwagę swoim kolegom z reprezentacji. - Powiem im, żeby uważali. Messi jest bardzo szybki, ale ponad wszystko nie można go faulować. Jeśli byśmy zaczęli go faulować, Argentyńczycy nas zamordują - obrazowo ujął sprawę Abidal. Dla rodaków Messi jest bowiem kimś więcej niż tylko piłkarzem, jest traktowany jak dobro narodowe.