Lotos w prestiżowej Eurolidze zagra po raz 11 z rzędu. Rywalami wicemistrzyń Polski będą ponadto: czeski zespół USK Praha, hiszpański ROS Casares Walencja, chorwacki Jolly JBS Sibenik i Union Hainaut Basket z Francji. - Grupa ciekawa dla kibiców, ale sportowo bardzo ciężka, moim zdaniem najtrudniejsza spośród czterech grup Euroligi. Cieszę się, że przyjedzie do nas Agnieszka Bibrzycka, ale chętnie zamieniłbym się z Wisłą Kraków na grupy - powiedział Mieczysław Krawczyk. Prezes Lotosu powiedział, że zespół z Gdyni stać na zajęcie drugiej pozycji w tabeli grupy. Do play off awansują po cztery ekipy z każdej z grup. - Faworytem naszej grupy jest UMMC. Uważam ze stać nas na walkę nawet o drugie miejsce. Ważne jest to że potencjalnymi rywalami Lotosu w pierwszej rundzie play off - wierzę, że się w niej znajdziemy - będą nie tak silne drużyny z grupy D. Liderem grupy D jest mistrz Euroligi Spartak, ale pozostałe pięć drużyn to wyrównana grupa będąca w naszym zasięgu - dodał Krawczyk.