Ferguson opowiada historię niedoszłego transferu brazylijskiego asa w wywiadzie dla "The Irish Independent". "Już myślałem, że dobiliśmy targu. Ale gdy poleciałem do Paryża z nim porozmawiać okazało się zupełnie co innego. Jego ludzie skarżyli się, że warunki transakcji odbiegają od tego, co wcześniej ustaliliśmy. Następnego dnia Ronaldinho był już w Barcelonie" - wspomina Szkot. "To było wtedy dla mnie duże rozczarowanie. Ale tego samego lata kupiliśmy Cristiano Ronaldo. Pewnie gdybyśmy dobili targu z PSG, Cris nigdy by do nas nie trafił" - twierdzi menedżer "Czerwonych Diabłów". Tak grał Ronaldinho w PSG: A tak Cristiano Ronaldo w Sportingu: