W sobotę punktualnie o godz. 13.00 cała kadra zameldowała się w hotelu i od razu udała się na rozruch. Później piłkarze zjedli obiad i popołudniu mieli czas wolny. - Chłopcy są załamani. Wiedzą, że w spotkaniu z Ekwadorem zawiedli - powiedział rzecznik prasowy kadry, Michał Olszański. Piłkarze naszej reprezentacji, która już w środę zmierzy się w drugim spotkaniu MŚ z Niemcami (21.00 w Dortmundzie) nie wyszli w sobotę ani do dziennikarzy, ani do kibiców. Trener Paweł Janas podtrzymuje swoje stanowisko, że obrał dobrą taktykę na mecz z Ekwadorem, ale miał do niej złych wykonawców. Andrzej Łukaszewicz, Barsinghausen mundial2006.blog.interia.pl Zobacz OPIS meczu Zobacz TABELĘ Grupy A Zobacz galerię zdjęć