Cała czwórka to reprezentanci kraju, którzy mają w dorobku wiele sukcesów. Świderski wrócił do Polski po kilku latach występów w czołowych klubach ligi włoskiej. Ostatnim nabytkiem przed inauguracją sezonu jest reprezentant Słowenii Tine Urnaut, który do Kędzierzyna-Koźla trafił z włoskiej CoprAtlantide Piacenza. Drużyna długo trenowała pod okiem drugiego szkoleniowca Andrzeja Kubackiego, gdyż Krzysztof Stelmach przebywał z zespołem narodowym na mundialu we Włoszech. Kadrowicze dołączyli do kolegów krótko przed startem ligi, ale - jak podkreślił Kubacki - najważniejsze, że wszyscy są zdrowi po ciężkim sezonie reprezentacyjnym. Jak dodał, sztab szkoleniowy jest zadowolony z przygotowań. "Na tym etapie więcej nie dało się zrobić. Na szczęście nasi gracze nigdy nie schodzą poniżej pewnego - wysokiego - sportowego poziomu" - zaznaczył. Przed startem PlusLigi Zaksa rozegrała sparing z Jastrzębiem (wygrany 4:0), uczestniczyła też w międzynarodowym turnieju w Oleśnicy, gdzie wygrała z trzecią drużyną ligi niemieckiej Evivo Dueren 3:1, pokonała Farta Kielce 3:0 i uległa Pamapolowi Wieltonowi Wieluń 2:3. "Na razie nie ma powodu, by zadzierać nosa, ale też nie zamierzamy pochylać głowy. W sparingach ważniejsze jest zgromadzenie materiału do analiz niż wyniki. Na pewno do optymalnej dyspozycji jeszcze nam trochę brakuje" - ocenił Kubacki. Brak sukcesu Polaków na mistrzostwach świata jest paradoksalnie, w opinii prezesa klubu Kazimierza Pietrzyka, dobrą wiadomością dla klubów, które mają w składach kadrowiczów. "Gdyby reprezentacja grała o medale, wtedy zawodnicy - zwłaszcza nowi w klubie, którzy muszą przeprowadzić się do Kędzierzyna - weszliby w ligowe zmagania niemal z marszu" - podkreślił. Pietrzyk zapowiedział, że celem na sezon 2010-2011 jest zdobycie medalu. "W tym składzie nie wypada mówić o innym wyniku. Interesuje nas medal, najlepiej zdobyty w finale" - zaznaczył. Przed sezonem z klubem z Kędzierzyna rozstali się: słowacki rozgrywający Michal Masny (Delecta Bydgoszcz), libero Marcin Mierzejewski (Indykpol AZS-UWM Olsztyn), fiński przyjmujący Tuomas Sammelvuo (Lokomotiw Nowosybirsk). Zaksa nie przedłużyła też kontraktów ze środkowym Robertem Szczerbaniukiem oraz przyjmującymi Kanadyjczykiem Terencem Martinem i Kamilem Kacprzakiem.