Mimo, iż Zahorski zanotował fatalny sezon w barwach Górnika i ostatnio nie jest powoływany do kadry przez Leo Beenhakkera, to jednak trener Tarasiewicz przyznaje, że chciałby mieć w swoich szeregach takiego napastnika. Szkoleniowiec wrocławian nie zraził się nawet faktem, iż Zahorski w ostatnim sezonie tylko raz pokonał bramkarza rywali. "Nie patrzę tylko na przez pryzmat ostatniego roku. Zahorski dobrze gra głową, ma ciąg na bramkę. Ten chłopak wciąż może robić postępy" - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" opiekun Śląska Wrocław. Zahorski uważany był za jednego z ulubieńców trenera Leo Beenhakkera, który często powoływał napastnika do kadry narodowej. Słaba forma snajpera zabrzańskiej drużyny spowodowała jednak, że holenderski szkoleniowiec już niechętnie korzysta z jego usług. Przeszkodą w transferze może okazać się jednak suma odstępnego, którą zażyczą sobie działacze Górnika. Żeby wykupić 26-letniego piłkarza, trzeba wyłożyć półtora miliona złotych.