Niedzielną porażkę z beniaminkiem JKH GKS Jastrzębie (0:1) Tomas Oravec oglądał z trybun. Wcześniej rozegrał trzynaście spotkań, a jego dorobek to sześć karnych minut. Miał być najszybszym napastnikiem, jaki kiedykolwiek grał w Zagłębiu, tymczasem jego gra okazała się wielkim rozczarowaniem. Trener Jozef Zavadil nie kryje, że zrezygnowałby także z Lubomira Strapko, ale wtedy miałby do dyspozycji tylko trzy pary obrońców. Zagłębie do piątku zajmowało pozycję wicelidera Polskiej Ligi Hokejowej, ale po serii czterech kolejnych porażek straciło ją rzecz Wojasa Podhala Nowy Targ. W niedzielę przegrało po raz piąty z rzędu.