Zimą zespół z Sosnowca czeka rewolucja. W kadrze ma pojawić się nawet ośmiu nowych graczy. Już zakontraktowano dwóch zawodników mistrza Słowacji Spartaka Trnava. To środkowy obrońca Martin Toth oraz defensywny pomocnik Lukasz Greszszak. Ten drugi miał propozycje z Kazachstanu i Rosji, ale wybrał występy w ostatnim zespole naszej ligi. Kolejnym z nowych piłkarzy, który wzmocni Zagłębie jest król strzelców ligi gruzińskiej z 2018 roku Giorgi Gabedava. Niewykluczone, że nowym zawodnikiem może być również Rafał Boguski, z sypiącej się Wisły Kraków. W klubie z Sosnowca są nowi gracze, tymczasem nie wiadomo co będzie z trenerem. Valdas Ivanauskas jest w gronie kandydatów do objęcia posady selekcjonera Litwy. Były świetny napastnik takich klubów, jak Żalgiris Wilno, Austria Wiedeń oraz Hamburger SV, ma już na swoim koncie pracę z drużyną narodową swojego kraju. - Moją pierwszą pracą szkoleniową była posada asystenta w reprezentacji Litwy. Pamiętam pierwszy mecz, kiedy graliśmy z Niemcami, gdzie uzyskałem trenerską licencję. Mecz odbywał się w Norymberdze. Zremisowaliśmy 1-1 i była to wielka niespodzianka, tym bardziej, że było to spotkanie w eliminacjach Euro 2004 - opowiada. Potem zajmował się reprezentacją młodzieżową swojego kraju. Teraz miałby pomóc w odbudowie pozycji litewskiej reprezentacji, która w rankingach za 2018 jest na szarym końcu. Warto dodać, że kilka lat temu był też szykowany do roli selekcjonera reprezentacji Gruzji. Jednak ostatecznie do tego nie doszło. W Sosnowcu mają jednak nadzieję, że Ivanauskas zostanie na swoim stanowisku i wiosną, mimo trudnej sytuacji zespołu, zdoła go utrzymać wśród najlepszych. - Cały czas są szanse na utrzymanie się w Ekstraklasie - podkreśla litewski trener Zagłębia, który w reprezentacji Litwy jako piłkarz wystąpił w 28 spotkaniach, zdobywając 8 bramek. Michał Zichlarz Zobacz wyniki, terminarz i tabelę polskiej Ekstraklasy