Sosnowiczanie, wygrywając przed tygodniem z Ruchem w Chorzowie 1-0 zapewnili sobie awans do ligowej elity. Dziś będą chcieli pobić rekord Górnika Zabrze z poprzedniego sezonu. Zabrzanie odnieśli wtedy sześć kolejnych wygranych i cieszyli się z awansu. Drużyna prowadzona przez Dariusza Dudka ma szansę zakończyć rozgrywki z siedmioma kolejnymi wygranymi! Łatwo jednak nie będzie, bo rywalem na Stadionie Ludowym jest GKS Tychy (początek meczu godzina 12.45). Tyszanie to najlepszy zespół wiosną. Z czternastu ligowych gier wygrali aż 10 i zdobyli 32 punkty. Zagłębie ma tyle samo wygranych, ale o "oczko" mniej, podobnie jak inny zespół, który już wywalczył sobie ekstraklasową promocję - Miedź Legnica. - Kończymy rozgrywki u siebie i zależy nam na tym, żeby zwyciężyć przed naszymi kibicami. Przygotowujemy się do tego meczu jak najlepiej. W piątek mieliśmy badania. Okazało się, że jeśli chodzi o szybkość i wytrzymałość, to wszyscy poprawili swoje wyniki. To jeden z kluczy do naszej dobrej gry i awansu - mówi Interii trener Dudek. W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że młody szkoleniowiec może trafić do Wisły Płock, gdzie pod znakiem zapytania stało to czy zostanie tam Jerzy Brzęczek. - Ja nigdzie się nie wybieram. Mam do zrobienia swoją pracę w Sosnowcu, już w Ekstraklasie - komentuje trener Zagłębia, który obejmował sosnowiczan w połowie sierpnia, kiedy z trzema punktami na koncie byli na 15. miejscu w ligowej tabeli. Teraz wszyscy w Zagłębiu cieszą się z awansu. Po zakończeniu meczu z GKS Tychy kibice razem z piłkarzami będą się cieszyć z upragnionego awansu na płycie. Późnym popołudniem drużyna przejedzie otwartym autobusem przez miasto do Parku Sieleckiego, gdzie kończą się tegoroczne Dni Sosnowca. Piłkarze pojawią się tam przed koncertem legendarnej grupy Perfect. Potem zawodnicy i sztab szkoleniowy udadzą się na zasłużone urlopy. Pierwszy trening po krótkiej przerwie zaplanowano 20 czerwca. Dzień później badania na katowickiej AWF. Latem klub ma wzmocnić kilku zawodników. Michał Zichlarz