Zagłębie Lubin - Slovan Bratysława 1-4. Bramki: David Abwo 75 - Igor Žofčák 10-k., 44, Krešimir Kordič 60, Juraj Halenár 72-k. Zagłębie: Konrad Forenc - Adrian Błąd, Michał Stasiak, Szymon Kapias, Fernando Dinis - Adrian Rakowski, Martins Ekwueme, David Abwo - Wojciech Kędziora (46 Mouhamadou Traoré), Arkadiusz Woźniak, Dušan Đokić. Slovan: Matúš Putnocký - Lukáš Pauschek, Peter Jánošík, Kristián Kolčák, Tomáš Hrdlička - Marko Milinković (75 Peter Štepanovský), Karim Guédé (75 Ján Králík), Filip Kiss, Igor Žofčák (46 Milan Ivana) - Krešimir Kordič (75 Boris Turčák), Juraj Halenár (75 Lukáš Hutta). Pierwotnie, w drugim niedzielnym sparingu naprzeciwko Miedziowych miała stanąć turecka ekipa Krilorda Koysar. We wtorek Zagłębie rozegra ostatni sparing podczas obozu w Turcji. Rywalem będzie serbski OFK Belgrad. Dzień później lubinianie wrócą do Polski ----- We wcześniejszym meczu rozegranym w niedzielne popołudnie Zagłębie bezbramkowo zremisowało z Tawriją Symferopol. Zagłębie Lubin - Tawrija Symferopol 0-0 Zagłębie: Ptak - Rymaniak, Horvath, Bartków, Kocot - Galkevicius, Wilczek - Hanzel, Pawłowski, Plizga - Rakels (68 Traore). To było wyrównane spotkanie i remis jest sprawiedliwym wynikiem. W pierwszej połowie lepiej prezentowało się Zagłębie, Miedziowi grali agresywnie i blisko swoich rywali, nie pozwalali Ukraińcom rozwinąć skrzydeł. Kilka dobrze zapowiadających się sytuacji dla podopiecznych Marka Bajora zatrzymał sędzia liniowy, bo dopatrzył się spalonych. Z perspektywy trybun to były dość kontrowersyjne decyzje. W drugiej połowie to piłkarze Tawriji grali zdecydowanie agresywniej, dłużej utrzymywali się przy piłce i byli groźniejsi. Nie stworzyli sobie jednak klarownych sytuacji do strzelenia bramek i mecz zakończył się remisem.