To już pewne! "Biało-Czerwoni" zostali bez trenera. Historyczny awans do 1/8 finału mistrzostw w Katarze był jednym z nielicznych pozytywnych aspektów na tych mistrzostwach. Reprezentacja Polski wygrała na mundialu jedynie z Arabią Saudyjską. Z krytyką zmierzył się nawet Robert Lewandowski, któremu zarzucono brak skuteczności. W Dosze swoje "5 minut" miał Wojciech Szczęsny. Golkiper obronił rzut karny samego Leo Messiego. Jednakże jego dyspozycja w żadnym stopniu nie wpłynęła na przyszłość Michniewicza w kadrze. Mężczyzna na krótko przed świętami Bożego Narodzenia został zwolniony. "Oliwy do ognia" dolała sprawa z premią, którą rzekomo obiecał piłkarzom premier Mateusz Morawiecki. O sytuacji z trenerem "Biało-Czerwonych" wypowiedziały się również zagraniczne media. Znany restaurator wywołał spore zamieszanie. FIFA wszczęła dochodzenie Dziennikarze są zaskoczeni decyzją PZPN. Piszą o historycznym awansie Tamtejsi przedstawiciele mediów podkreślają, że Michniewicz objął kadrę zaledwie kilkanaście miesięcy temu, po kontrowersyjnym odejściu Paulo Sousy. W Niemczech natomiast są ciekawi zdania Lewandowskiego w tej sprawie. Magazyn sportowy"Kicker" zastanawia się, czy napastnik "Dumy Katalonii" miał udział w decyzji PZPN. Ich zdaniem o losie trenera Polaków mógł przesądzić konflikt na linii Lewandowski- Michniewicz. Zdziwienia nie ukrywają Francuzi. Dziennikarze zwrócili uwagę na historyczne wyjście z grupy Polaków. Jak się okazało, nie było ono wystarczające. Bramkarz Argentyny przesadził? Zdecydowana reakcja Francuzów na prowokacje