Wielkim orędownikiem sprowadzenia Sosina na Konwiktorską jest prezes i zarazem właściciel Polonii Józef Wojciechowski. Boss stołecznej drużyny jest zawiedziony i rozczarowany postawą Krzysztofa Gajtkowskiego i Filipa Ivanovskiego, którzy nie potrafią odnaleźć strzeleckiej formy. "Pomimo, że to ja wykładam pieniądze, nie podejmuję decyzji w pojedynkę. Może są prowadzone wstępne rozmowy, ale sam nic o tym nie wiem. Nie wykluczam jednak takiej możliwości" - mówi dyplomatycznie Wojciechowski. Powrotem do ojczyzny zainteresowany jest sam zawodnik, którego kontrakt z cypryjskim zespołem wygasa w lecie przyszłego roku. Do umiejętności polskiego napastnika nie może przekonać się gruziński szkoleniowiec Famagusty Temuri Kecbaja, który od pewnego czasu sadza Sosina na ławce rezerwowych. " Wybitnie nie jest nam po drodze z trenerem Kecbają. Po zakończeniu sezonu usiądę do rozmów z prezydentem klubu i porozmawiamy o mojej przyszłości" - dodaje Łukasz Sosin. Łukasz Sosin zagrał w tym sezonie w Lidze Mistrzów, ale jego zespół nie zdołał wyjść z grupy. Więcej w "Fakcie".