"W meczu z Ukrainą zostałem uderzony w kolano i nie wiem czy dojdę do siebie do wtorku. Jest to dość krótki okres, jest to taka walka z czasem" - powiedział Błaszczykowski. Smuda zapytany przez PAP czy zawodnik Borussi Dortmund zagra w spotkaniu z Australią, odpowiedział krótko: "Nie wiadomo, musimy poczekać do wtorku". W niedzielę wyjaśniła się sytuacja z Bandrowskim. Pomocnik Lecha Poznań doznał kontuzji w meczu z Ukrainą. Jak wykazały badania, naderwał więzadła w stawie skokowym. Natomiast do reprezentacji młodzieżowej został powołany Sobiech. Nie obyło się bez zgrzytów organizacyjnych. Ekipa z opóźnieniem przyjechała do Krakowa z Łodzi. Z tego powodu piłkarze nie rozmawiali - mimo zapowiedzi - z dziennikarzami, gdyż spieszyli się na obiad. Po nim trener zarządził odpoczynek w pokojach i o godzinę opóźnił zajęcia na stadionie Wisły. Strzelec gola w meczu z Ukrainą Ireneusz Jeleń przyznał, że podoba mu się obiekt. "Już po tym pierwszym treningu mogę powiedzieć, że murawa jest lepsza niż w Łodzi. Można się tylko cieszyć, że w Polsce powstają nowe stadiony, takie jak ten". Dodał, że chciałby się wpisać na listę strzelców także we wtorek. Podkreślił jednak, że nie jest tak istotne kto strzela bramki, ale to "byśmy mogli się cieszyć ze zwycięstwa". Stolica Małopolski przywitała kadrowiczów fatalną pogodą. W niedzielę było zimno, pochmurno, co chwilę padał deszcz. W poniedziałek planowany jest jeden trening. Mecz z Australią odbędzie się we wtorek o godz. 20.30. Zespół rywali przybył do Krakowa w sobotę.