Meczu o taką stawkę w elbląskiej hali jeszcze nie było. Polskie piłkarki ręczne zmierzyły się w niej po raz pierwszy z Portugalią o przepustkę na tegoroczne mistrzostwa Europy w Macedonii. Trener Polek Zenon Łakomy miał dwa tygodnie, żeby powołane przez niego zawodniczki przygotować do meczu. Drużyna trafiła z formą i pokonała rywalki różnicą 9 bramek. W pierwszej minucie gry Portugalki, po strzale Barbosy, prowadziły 1:0. Cztery minuty później Polki wyszły na prowadzenie 3:1 po bramkach Malczewskiej, Kudłacz i Niedźwiedź-Cecotki. Zespół gości nie dawał jednak za wygraną. Doprowadził do remisu i po pierwszym kwadransie gry wyszedł na prowadzenie 11:10. Do 20 minuty trwała wymiana bramka za bramkę. Ostatnie 10 minut przed przerwą Polki zagrały zdecydowanie lepiej w obronie, wyprowadziły kilka kontr, zdobyły osiem bramek, straciły tylko jedną i na przerwę schodziły z siedmiobramkową przewagą. Po przerwie Portugalki walczyły jak równym z równym. W 28 minucie odrobiły straty i przegrywały 20:24. Później siedmiobramkowa przewaga Polek utrzymywała się do 54 minuty gry. W 56. minucie, po strzale Chudzik, zwiększyły przewagę do ośmiu bramek (36:28). Na dwie minuty przez końcem, po strzale Majerek, przewaga wzrosła do 9 bramek i tę różnicę Polki utrzymały do końca. Najlepszą zawodniczką meczu uznana została Karolina Kudłacz. Polska - Portugalia 37:28 (20:13) Polska: Małgorzata Sadowska, Izabela Czarna - Dorota Malczewska 2, Iwona Niedźwiedź-Cecotka 5, Kaja Załęczna, Marta Goraj, Małgorzata Majerek 7, Kinga Polenz 5, Karolina Kudłacz 10, Kinga Byzdra, Edyta Chudzik 3, Emilia Rogucka, Joanna Obrusiewicz 5, Klaudia Pielesz. Portugalia: Virginia Ganau, Tania Silva - Alexandrina Barbosa 10, Ana Miriam Sousa 5, Juliana Sousa 6, Ana Andrade, Liliana Fereira, Fernanda Carvalho, Diana Fernandes, Paula Fereira, Renata Tavares 3, Andrela Andrade, Ana Seabra 4. Kary: po 4 minuty. Widzów 2500.