Peleton stracił do uciekającej prawie przez cały etap trójki ponad trzy minuty. Rywalizacja odbywała się w trudnych warunkach - w deszczu i przy temperaturze 10 stopni Celsjusza. "Wszyscy wiedzieli, że w takich warunkach będę atakował. I nie pomylili się. Kiedy na pierwszej górskiej premii w Krajnie-Łękach mieliśmy ponad cztery minuty przewagi, wiedziałem, że akcja się powiedzie" - powiedział Sapa. Wyścig zakończy w sobotę płaski etap z Radomska do Łodzi. 35-letni zawodnik z Konina ma ogromną szansę na końcowe zwycięstwo. W klasyfikacji generalnej wyprzedza Szejdyka o 14 sekund. Sapa startuje w wyścigu w barwach Polski Szosowej, a na co dzień reprezentuje grupę BDC, która nie posiada szosowej licencji UCI. W 2009 roku był jedynym polskim kolarzem w Tour de France (we włoskiej ekipie Lampre) i ukończył go na 146. miejscu. Wyniki 3. etapu, Jędrzejów - Kielce (166 km): 1. Marcin Sapa (Polska Szosowa) - 3:58.53 2. Ołeksandr Szejdyk (Ukraina/ISD-Lampre) ten sam czas 3. Roman Bronis (Słowacja/Sparta Praga) strata 2 s 4. Dariusz Rudnicki (Polska Szosowa) 3.16 5. Niklas Arndt (Niemcy/LKT Brandenburg) 6. Robert Radosz (Polska Szosowa) ten sam czas klasyfikacja generalna: 1. Sapa - 12:01.24 2. Szejdyk 14 s 3. Bronis 20 4. Tino Meier (Niemcy/LKT Brandenburg) 3.28 5. Tomas Buchacek (Czechy/PSK Whirpool) 3.29 6. Tom Meeusen (Belgia/Telenet-Fidea) 3.30