Lider grupy Radioshack zszedł z trasy na 70. kilometrze wyścigu, który wygrał po samotnej ucieczce Francuz Thomas Voeckler. "Lekarz poradził mi, bym zrobił prześwietlenie, jeśli jutro będę odczuwać ból. Jestem jednak przekonany, że nie będzie problemu" - powiedział Schleck, który niedługo otrzyma nagrodę za zwycięstwo w ubiegłorocznym Tour de France. Luksemburczyk został ogłoszony triumfatorem najsłynniejszego wyścigu po dyskwalifikacji za doping Hiszpana Alberto Contadora. Do tej pory sezon nie układa mu się najlepiej. Schleck po kraksach wycofał się z wyścigów Paryż-Nicea oraz Dookoła Katalonii.