W lutym Bouaouzan, ze brak dyscypliny, został odsunięty do rezerw, jednak tamta kara nie podziałała na niego zbyt wychowawczo. - Nadal spóźnia się piętnaście minut na treningi, często zapomina spodenek i nie chce brać prysznica po zajęciach - wściekł się trener Been. W końcu miarka się przebrała. Bouaouzan został wyrzucony z NEC. - Rachid nie jest już członkiem pierwszego składu mojej drużyny. Nie chcę go tu więcej widzieć - stwierdził zdenerwowany szkoleniowiec. Niesforny piłkarz ma wrócić do Anglii. Najprawdopodobniej będzie trenował z drużyną rezerw Wigan.