Najpierw swój list opublikowali sportowcy. "Obrona sportowych wartości nakazuje nam, by skrajna prawica nie doszła do władzy" - napisali w apelu, zamieszczonym przez dziennik "Le Parisien" i na stronie publicznej francuskiej telewizji. Parker, Ngapeth, Tsonga, Papin, Payet piszą dlaczego popierają Macrona Wśród ponad 50 osób znaleźli się m.in.: czterokrotny mistrz NBA Tony Parker, aktualny mistrz olimpijski w siatkówce Earvin Ngapeth, świetny tenisista, półfinalista Australian Open z 2009 roku, Jo-Wilfried Tsonga, zwycięzca Roland Garrosa z 1983 roku Yannick Noah, drugi kolarz Tour de France z 2016 roku Thibault Pinot, wybitni piłkarze - Jean-Pierre Papin, Dimitr Payet, Blaise Matuidi, legendarna lekkoatletka Marie Jose Perec, wielokrotny mistrz świata i olimpijski w piłce ręcznej Nikola Karabatić. "Sport w który wierzymy to ten, który prezentuje wartości związane z ideą olimpijską, opiera się na przyjaźni i szacunku, jest w nim miejsce dla różnorodności, odrzuca wszelką dyskryminację. Wszędzie w naszym państwie, w naszych miastach, na przedmieściach, na wsi, sport jest potężnym środkiem w walce z wykluczeniem. W tych niepewnych czasach to punkt, który nas zbliża. Dzieje się tak, kiedy naród pamięta, że jest JEDNYM, jednocząc się podczas wyczynów swoich sportowców. Wierzymy w taki sport i dlatego jesteśmy zaangażowani w to, by uniemożliwić naszemu narodowi postawienie na czele prezydenta, który uosabia coś przeciwnego, stygmatyzację drugiego, zamykanie się w sobie, nacjonalizm. Dlatego wzywamy na głosowanie na Emmanuela Macrona." - napisali w apelu wybitni francuscy sportowcy. Le Pen: "Kluby sportowe to wylęgarnia ekstremizmów" Do legend dołączyli wkrótce francuscy działacze. Ponad 200 szefów federacji sportowych i klubów amatorskich i zawodowych, ale także szef Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024, Tony Estenguet zachęcali do zmobilizowania się w drugiej turze i poparcia obecnego prezydenta. Skrytykowali również kontrkandydatkę obecnej głowy państwa. "Rzadko zajmuje stanowisko w sprawach sportu, ale jeśli tak było ujawniały one wizję nacjonalistyczną i sprzeczną z walorami na których opiera się sport" - napisali działacze. Wypomnieli jej stanowisko, w którym kluby sportowe nazwała "biurami rekrutacji religijnego ekstremizmu i przestępców". Komitet Olimpijski zdecydowanie za Macronem Silne stanowisko ogłosił również Francuski Komitet Olimpijski. "Ponieważ Francuski Komitet Olimpijski zawsze bronił wartości humanistycznych i uniwersalnych jakie niesie za sobą sport, nasz zarząd w zdecydowanej większości uważa, że program Emmanuela Macrona jako jedyny odpowiada na tę fundamentalną kwestię". Komitet wezwał do głosowania na obecnego prezydenta, również z powodu jego zaangażowania w organizację najbliższych igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich, które odbędą się w Paryżu w 2024 roku. Ponadto dodał, że Macron lubi sport w przeciwieństwie do Le Pen. "On z pewnością uczyni nasz Naród bardziej aktywnym sportowo i zdrowszym" - napisali przedstawiciele Francuskiego Komitetu Olimpijskiego. Macron to zagorzały kibic OM, który teraz pomaga PSG Francuskie media zauważyły jednak, że sport podczas obecnej kampanii prezydenckiej był tematem marginalnym. Od dawna wiadomo jednak, że Marine Le Pen kompletnie nie interesuje się sportem i nie miała kontaktów ze światem sportu. Znana była bardziej z wypowiedzi krytykujących "wielokulturowość" piłkarskiej reprezentacji Francji. "Oni nie reprezentują Francji" - powiedziała nawet w jednym z wywiadów. Macron jest z kolei zagorzałym kibicem. Mimo że pochodzi z północy Francji od lat 90. XX wieku kibicuje OIympique Marsylia, jedynemu klubowi z tego kraju, który wygrał Ligę Mistrzów (w 1993 roku). Uczestniczy w wielu wydarzeniach sportowych, bywa na meczach piłkarskich, co roku ogląda wybrany etap Tour de France. Ostatnio zaangażował się w sprawę transferu napastnika reprezentacji Francji i Paris Saint-Germain Kyliana Mbappe. Według lokalnych mediów Macron nakłania 23-letniego piłkarza, by nie odchodził do Realu Madryt i pozostał w PSG. Niewykluczone jednak, że był to jeden z elementów kampanii wyborczej. Olgierd Kwiatkowski