Konrad Bukowiecki Nasz młody kulomiot już na początku roku potwierdził, że ciągle się rozwija i w przyszłości będzie mógł walczyć o medale najważniejszych imprez. Podczas obozu w RPA ustanowił swój nowy rekord życiowy wynikiem 21,17 metra. To jak na razie najlepszy w tym roku wynik na świecie. Bukowiecki otwiera więc światowe listy. Kulomiot szykuje się do halowych mistrzostw Europy, które odbędą się w marcu w Belgradzie. Karol Jabłoński To jeden z najbardziej utytułowanych polskich sportowców. W styczniu w USA po raz 11. w karierze został bojerowym mistrzem świata w klasie DN. Polak obronił więc wywalczony przed rokiem tytuł. Jabłoński wygrał wszystkie trzy wyścigi, które rozegrano w trakcie mistrzostw. 54-latek to także wybitny żeglarz. Jako jedyny Polak dowodził jachtem rywalizującym w prestiżowym Pucharze Ameryki. Sebastian Kawa Kolejny polski sportowiec, który w styczniu obronił wywalczony rok wcześniej tytuł mistrza świata. W Australii po raz 11. został mistrzem globu w szybownictwie w klasie 15-metrowej. Kawa medal zdobył za sterami polskiego szybowca Diana 2. Robert Lewandowski Bundesliga dopiero niedawno wznowiła rozgrywki po zimowej przerwie i choć Robert Lewandowski rozegrał dopiero dwa mecze, to uznaliśmy, że zasłużył na nominację. A to za sprawą dwóch bramek strzelonych drużynie Freiburga. Szczególnie drugi gol strzelony w końcówce spotkania pokazał klasę i techniczny kunszt "Lewego". Polak popisał się spokojem, dokładnością i zapewnił Bayernowi komplet punktów. Piotr Lisek Zapowiadał w tym roku walkę o rekord Polski w skoku o tyczce, ale nie spodziewaliśmy się, że już w styczniu spełni te obietnice. Na mityngu lekkoatletycznym w niemieckim Cottbus Lisek osiągnął wysokości 5,92 metra i wygrał całe zawody. Lisek, podobnie jak Bukowiecki, szykuje się do halowych mistrzostw Europy. Jakub Przygoński Wypełnił założenia, które nałożył na siebie przed startem Rajdu Dakar. Dotarł na metę w Buenos Aires zajmując siódme miejsce w rajdzie. Już w trakcie wyczerpującej rywalizacji był chwalony przez szefa zespołu X-Raid, który nie spodziewał się, że Polaka będzie stać na tak dobre tempo. Kamil Stoch Styczeń był dla Kamila Stocha jednym z najlepszych miesięcy w całej karierze. Zaczęło się od czwartego miejsca w Innsbrucku i zwycięstwa w Bischofshofen. To pozwoliło Stochowi zwyciężyć w Turnieju Czterech Skoczni. To był dopiero początek. W Wiśle Stoch wygrał oba konkursy indywidualne. Kolejne zwycięstwo odniósł na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Do tego doszły dobre skoki w konkursach drużynowych. W Zakopanem Polacy zajęli drugą lokatę, a w Willingen byli najlepsi.