Nominowani do tytułu Sportowiec Miesiąca RMF FM i Interia.pl w październiku: Wojciech Chuchała Najmłodszy w historii mistrz Polski w rajdach samochodowych. To musi robić wrażenie. W tym roku 25-letni Chuchała wygrał trzy z siedmiu rajdów rozgrywanych w cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Doceniamy go właśnie za zdobycie tytułu i postawę w całym sezonie, choć w rozgrywanym w październiku Rajdzie Dolnośląskim nie dojechał do mety. Krzysztof Kasprzak Nasz żużlowiec przypieczętował w październiku zdobycie wicemistrzostwa świata. Srebro dało mu zwycięstwo odniesione na toruńskiej MotoArenie. Kasprzak wywalczył też w październiku drużynowe mistrzostwo Polski wraz ze Stalą Gorzów Wielkopolski. W obu meczach finałowych zdobył łącznie 23 punkty. Sebastian Mila Być może wielu ta nominacja wyda się nominacją na wyrost, ale nie mogliśmy nie docenić bramki strzelonej Manuelowi Neuerowi i wspaniałej akcji indywidualnej w meczu ze Szkocją, po której Kamil Grosicki trafił w słupek. Mila pokazał, że ci, którzy go przekreślili, zrobili to stanowczo za wcześnie. Wciąż może być gwiazdą Ekstraklasy i dodatkowo poprawić jakość gry reprezentacji. Arkadiusz Milik Początki w Ajaksie miał nieszczególne. Pomogły mu jednak bramki strzelone w październikowych meczach reprezentacji. Jedna w meczu z Niemcami i jedna ze Szkocją. To były najlepsze występy Milika w biało-czerwonych barwach. Do tego doszedł dobry występ w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Barcelonie i gole dla Ajaxu w Eredivisie i pucharze Holandii. Agnieszka Radwańska Trudno nie nominować zawodniczki, która doszła do półfinału kończącego tenisowy sezon turnieju mistrzyń. Radwańska w Singapurze pokonała Petrę Kvitovą, co udaje jej się wyjątkowo rzadko. Poza tym odwróciła losy przegranego seta z Marią Szarapową. Wygrała, choć Rosjanka prowadziła już 5:1. Ten zwycięski set zadecydował o awansie do półfinału. Co prawda, bilans "Isi" w Singapurze to jedno zwycięstwo i trzy porażki, ale półfinał to półfinał i nie mamy prawa do narzekania - szczególnie, że po losowaniu grup eksperci nie dawali Polce szans na awans. Rafał Sonik W październiku, choć był już pewny zdobycia Pucharu Świata FIM, pokazał klasę wygrywając Rajd Maroka. Nasz quadowiec nie dość, że był najszybszy, to jeszcze zwyciężył we wszystkich sześciu odcinkach specjalnych. Teraz Sonik może już spokojnie szykować się do styczniowego Rajdu Dakar. Czytaj więcej!