Maciej Kot (skoki narciarskie) Obecny sezon w sportach zimowych należy do "Biało-czerwonych". Polacy szeroką ławą wdarli się do światowej czołówki. Rywale muszą się liczyć już nie tylko z Kamilem Stochem, ale także Maciejem Kotem, Piotrem Żyłą czy Dawidem Kubackim. Luty był niezwykle udany zwłaszcza dla zawodnika AZS Zakopane. W japońskim Sapporo Maciej Kot po raz pierwszy w karierze wygrał konkurs Pucharu Świata. Ten sukces powtórzył kilka dni później w koreańskim Pjongczangu na skoczni, gdzie za rok odbędzie się walka o olimpijskie medale. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze całkiem niedawno Maciej Kot rozważał zakończenie sportowej kariery. Kamil Stoch (skoki narciarskie) Do sukcesów Kamila Stocha już jesteśmy przyzwyczajeni, ale nam kibicom ciągle mało. Skoczek z Zębu dba o to, żeby fani mieli powody do radości. Konkursy w japońskim Sapporo zapamiętamy na długo, bo dominowali tam "Biało-czerwoni". Pierwszy zakończył się triumfem Macieja Kota, a w drugim nie miał sobie równych Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi pewnym krokiem zmierza po Kryształową Kulę. Robert Lewandowski (piłka nożna) Kapitan reprezentacji Polski raz po raz udowadnia, że jest gwiazdą światowego formatu. "Lewy" strzela gole jak na zawołanie zarówno w Bundeslidze, jak i Lidze Mistrzów. W ostatnich sześciu meczach, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, aż sześć razy pokonał bramkarza rywali. Znakomitą skutecznością popisał się zwłaszcza w starciu z HSV, kiedy "ustrzelił" hat-tricka. Za ten wyczyn został wybrany najlepszym graczem 22. kolejki Bundesligi, a od prestiżowego magazynu "Kicker" otrzymał najwyższą możliwą notę, czyli "1". Łukasz Piszczek (piłka nożna) "Kocham Piszczka. Taki piłkarz i taka osobowość w drużynie to wielki dar" - mówił o Polaku trener Borussii Dortmund Thomas Tuchel. Na takie słowa pochwały reprezentant Polski zasłużył występem przeciwko VfL Wolfsburg. W tym spotkaniu "Piszczu" strzelił gola i zaliczył dwie asysty, a Borussia wygrała 3-0. Piszczek ma już na koncie pięć trafień w tym sezonie, co jest jego nowym rekordem w Bundeslidze. Kamil Glik (piłka nożna) Włodarze AS Monaco muszą być bardzo zadowoleni, że zdecydowali się wyłożyć 11 milionów euro za Glika. Reprezentant Polski z marszu stał się filarem defensywy francuskiego zespołu, a także pokazuje swoją wartość w ofensywie (pięć goli). Zespół Polak pewnie prowadzi w tabeli Ligue 1 i ma szansę na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Piotr Lisek (lekkoatletyka) Piotr Lisek na stałe zapisał się w historii naszej lekkiej atletyki. 24-latek jako pierwszy Polak w skoczył 6,00 m o tyczce, a dokonał tego w Poczdamie. "Nie wierzyłem, że mi się udało. Złapałem się za głowę, patrzyłem na poprzeczkę i nie mogłem zrozumieć, jak to się stało, że nie spadła" - mówił Piotr Lisek. Nasz zawodnik, w rozmowie z Interią, powiedział, że liczy na kolejny "strzał" i nową "życiówkę". Trzymamy kciuki. Joanna Jóźwik (lekkoatletyka) "Spełniło się moje marzenie, chociaż wiele sił kosztował mnie ten bieg. Ale było warto, bo po wszystkim popłynęły mi łzy szczęścia" - mówiła Joanna Jóźwik, która podczas mityngu Copernicus Cup w Arenie Toruń ustanowiła halowy rekord Polski w biegu na 800 m wynikiem 1.59,29. Poprzedni należał do Lidii Chojeckiej i przetrwał aż 18 lat. Teraz celem naszej pięknej lekkoatletki jest rekord kraju na otwartym stadionie. Klaudia Siciarz (lekkoatletyka) Niespełna 19-letnia zawodniczka AZS-AWF Kraków sprawiła ogromną niespodziankę na halowych mistrzostwach Polski. Klaudia Siciarz wygrała bieg na 60 m przez płotki ustanawiając nowy rekord świata juniorek, który obecnie wynosi 8,00 s. Utalentowana lekkoatletka jest objawieniem sezonu halowego. Krzysztof Maksel (kolarstwo torowe) 19 lutego zawodnik Stali Grudziadz odniósł jeden z największych sukcesów w karierze. W zawodach Pucharu Świata, rozgrywanych w kolumbijskim mieście Cali, wygrał rywalizację na 1 km ze startu zatrzymanego. Na podium PŚ stanął także w Los Angeles w sprincie drużynowym. Krzysztof Maksel, Maciej Bielecki i Mateusz Rudyk zajęli trzecie miejsce. Szymon Sajnok (kolarstwo torowe) Wielki talent polskiego kolarstwa torowego. Ma 19 lat, a już może pochwalić się sukcesami na arenie międzynarodowej. Szymon Sajnok dwukrotnie w tym sezonie wygrał zawody Pucharu Świata w omnium (ostatnio finał w Los Angeles) i triumfował również w klasyfikacji generalnej cyklu. Polak, który zgromadził 1325 pkt, zdecydowanie wyprzedził Francuza Morgana Kneisky’ego oraz Brytyjczyka Christophera Lathama (obaj po 650 pkt). Robert Kopeć