Wozniak sprawiła Hantuchovej niemałe kłopoty. Słowaczka męczyła się z mającą polskie korzenie Kanadyjką przez ponad dwie i pół godziny. W trzech setach wygrała 6:4, 4:6, 7:5. W trwającej już dziesięć lat zawodowej karierze Hantuchova wygrała tylko trzy turnieje na najwyższym szczeblu (dla porównania: sześć lat młodsza Radwańska ma na swoim koncie cztery tytuły). Obecnie tenisistka z Popradu lokuje się na 27. miejscu w rankingu WTA. Jej największy sukces to awans do najlepszej czwórki Australian Open 2008. W ćwierćfinale Słowaczka pokonała wówczas... Agnieszkę Radwańską. Było to niezwykle cenne, ale za to jedyne jej zwycięstwo nad tenisistką z Krakowa. W 2007 roku w Zurychu i dwa lata później w Sydney Hantuchova musiała uznać wyższość starszej z sióstr Radwańskich. W tym roku miano faworytki znów zrzucone będzie na karb "Isi". Radwańska jest klasyfikowana czternaście pozycji wyżej od Hantuchovej i na dodatek - w przeciwieństwie do Słowaczki - nie ma za sobą trudów dwuipółgodzinnego meczu. W poniedziałek "Isia" ze spokojem poradziła sobie z Rumunką Soraną Cirsteą (6:0, 6:1). Wynik wtorkowych spotkań I rundy: Daniela Hantuchova (Słowacja) - Aleksandra Wozniak (Kanada) 6:4, 4:6, 7:5 Serena Williams (USA, 1) - Na Li (Chiny) 6:3, 7:6 (8-6) Venus Williams (USA, 2) - Stephanie Dubois (Kanada) 6:2, 6:3 Jelena Jankovic (Serbia, 4) - Angela Haynes (USA) 6:3, 6:1 Samantha Stosur (Australia) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 6) 6:4, 6:3 Marion Bartoli (Francja, 8) - Ayumi Morita (Japonia) 7:6 (8-6), 6:3 Maria Kirilenko (Rosja) - Anna Czakwetadze (Rosja) 6:4, 5:7, 7:6 (7-5) Sabine Lisicki (Niemcy) - Lilia Osterloh (USA) 6:2, 6:3 Ałła Kudriawcewa (Rosja) - Julie Coin (Francja) 6:1, 7:6 (7-5) Melanie Oudin (USA) - Hilary Barte (USA) 6:2, 6:1.