W przeciwieństwie do większości kolegów z Manchesteru, Berbatow nie wygrał jeszcze w swojej karierze Ligi Mistrzów, brakuje mu także triumfu w Premier League, a na swoim koncie może zapisać jedynie Puchar Ligi Angielskiej, który zdobył podczas gry w Tottenham Hotspur. Obecnie Manchester znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli, jest także w półfinale Ligi Mistrzów, więc sytuacja Berbatowa może niedługo ulec zmianie. Bardzo zależy na tym piłkarzowi, który ma dość tego, że w swojej karierze osiągnął mniej od kolegów z zespołu. - Jestem chyba jedynym graczem w szatni, który nie zdobył do tej pory żadnych ważnych medali - mówi Bułgar. - Siedzę razem z chłopakami i słucham ich rozmów o tym, jak to jest wygrać Premier League, czy Ligę Mistrzów. Myślę sobie wtedy, że chciałbym móc mieć takie wspomnienia jak oni. Mógłbym choćby wtedy dołączyć się do tych rozmów, w których teraz nie biorę udziału, bo nie mam nic do powiedzenia - żali się Berbatow - Przyszedłem tutaj, żeby pomóc obronić tytuł w europejskich pucharach i mam nadzieję, że na decydujące mecze będę w najlepszej formie. Jeżeli będziemy grać na naszym najwyższym poziomie, na pewno uda nam się triumfować w tych rozgrywkach - optymistycznie zakończył gracz Manchesteru.