Ponad 17 tysięcy widzów w Mellon Arena fetowało zwycięstwo swojej drużyny, ale w 83. sekundzie ich bramkarz zafundował im lodowaty prysznic. Marc-Andre Fleury chciał złapać krążek odbity od bandy za bramką, ale interweniował tak fatalnie, że guma trafiła przed pustą bramkę, a tam spod lodu wyrósł Aleksander Owieczkin i wpakował ją do pustej siatki. Gospodarze mocno przycisnęli w drugiej tercji i Fiedotienko wyrównał, a pięć minut przed końcem trzeciej tercji Jewgienij Małkin wykorzystał podanie Sidneya Crosby'ego, zakręcił obrońcą i niesygnalizowanym strzałem z dystansu wyprowadził "Pingwiny" na prowadzenie. Owieczkin chciał poderwać swój zespół do walki i postanowił "zapolować" na wyprowadzającego krążek z własnej tercji Brooksa Orpika. Obrońca "Pingwinów" był jednak sprytniejszy i po jego uniku największy gwiazdor NHL pofrunął w powietrzu by nakryć się nogami. Publika poderwała się z miejsc, ale po chwili Owieczkin postawił na swoim - po jego asyście do dogrywki doprowadził Niclas Backstrom. Gospodarze atakowali, lecz fantastyczny mecz między słupkami bramki Capitals rozgrywał Warłamow. W 12. minucie dogrywki pokonał go jednak Kris Letang. Crosby wygrał bulika, Eaton wycofał krążek na niebieską linię, a Letang huknął nie do obrony. Wyniki środowych meczów drugiej rundy play off - półfinałów konferencji - rywalizacji o Puchar Stanleya: Konferencja Wschodnia Carolina Hurricanes - Boston Bruins 3:2 (po dogr.) (stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw 2-1 dla Hurricanes) Pittsburgh Penguins - Washington Capitals 3:2 (po dogr.) (stan rywalizacji play off do czterech zwycięstw 2-1 dla Capitals)