W poprzednim starciu przeciwko Australii część zawodników RPA zdecydowało się uklęknąć, w ramach poparcia dla akcji Black Lives Matter. Kilku z nich stało z pięściami uniesionymi w górę. Jednak przed kolejnym starciem w ramach T20 Pucharu Świata, w którym przeciwnikiem popularnych "Proteas" będą Indie Zachodnie, drużyna otrzymała polecenie, aby każdy z nich uklęknął.Na to nie zgodził się de Kock, który już wcześniej odmawiał klękania przed meczami. Zazwyczaj stał wyprostowany, z założonymi z tyłu rękami. Teraz poczuł się zmuszony do gestu, z którym się nie zgadza i postanowił nie wystąpić w kolejnym spotkaniu Pucharu Świata. Kapitan RPA Temba Bavuma potwierdził, że jego kolega zrezygnował z powodów osobistych. W listopadzie poprzedniego roku wokół drużyny RPA narosło sporo napięć związanych z poparciem dla ruchu Black Lives Matter. Postanowiono, że zawodnicy będą na własny sposób wyrażać poparcie dla tej akcji, klęcząc, wznosząc pięść lub stać na baczność. De Kock od początku stał z rękami założonymi za plecami, argumentując, że nikt nie powinien być do niczego zmuszany. Ostatecznie, kiedy okazało się, że przed meczem z Indiami Zachodnimi drużynie nakazano uklęknąć, De Kock zrezygnował z występu i jak mówią tamtejsi dziennikarze, może to oznaczać, że już nigdy nie zagra w kadrze. Znany krykiecista Pommie Mbangwa w pomeczowym komentarzu stwierdził, że brak wsparcia dla tej akcji oznacza brak wsparcia dla swoich czarnoskórych kolegów. Z kolei zastępca de Kocka Heinrich Klaasen uklęknął wraz z resztą kolegów. KK