"Wkrótce opublikowany zostanie raport dotyczący 2008 roku. Myślę, że nasi sportowcy mogą się w nim znaleźć. Mówimy przecież o zawodnikach z 12 krajów" - powiedział w piątek Mutko, odnosząc się do ostatnich doniesień Światowej Agencji Antydopingowej(WADA). Agencja po ponownej analizie próbek, dostarczyła dowodów na stosowanie dopingu przez 31 sportowców z 12 państw startujących w igrzyskach w Pekinie, o czym Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował we wtorek. Wśród przedstawicieli sześciu dyscyplin mają też być sportowcy przygotowujący się do olimpijskiego startu w Rio de Janeiro. Niezależnie od problemu dopingu w Pekinie, WADA prowadzi dochodzenie w sprawie stosowania zabronionych środków przez rosyjskich sportowców na olimpiadzie w Soczi. W związku z podejrzeniami o konflikt interesów wynikający z finansowej zależności WADA od MKOl, agencja powołała w czwartek niezależną komisję. Zespół ten, którego przewodniczącym został Richard McLaren, wieloletni członek Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS), ma wyjaśnić zarówno kwestię dopingu w Rosji jak i rolę władz tego kraju w tuszowaniu pozytywnych wyników badań. 13 listopada 2015 roku Rosja została zawieszona w prawach członka Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Lekkoatletycznych, WADA odebrała także akredytację laboratorium antydopingowemu w Moskwie.