Fani boksu odmierzają już godziny do wielkiego pojedynku w wadze ciężkiej, pomiędzy Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO), a Davidem Haye'em (25-1, 23 KO). Tymczasem starszy brat Władimira - Witalij - na łamach prasy stwierdził, że bardzo chciał skrzyżować rękawice z Anglikiem i jest zazdrosny o walkę swojego brata. - Jestem zazdrosny, że to nie ja 2 lipca w Hamburgu wyjdę naprzeciw Haye'a. Będę jednak wspierał Władimira. Nie będzie to łatwa walka, ale wiem, że mój brat wygra. Ważną rzeczą jest posiadanie wszystkich pasów mistrzowskich. W rodzinie Kliczków brakuje tylko tego tytułu, który dzierży David. W sobotę czekają nas zatem wielkie emocje - powiedział 39-letni mistrz WBC. Ukrainiec dodał, że bez względu na wynik sobotniej walki swojego brata nie zrezygnuje z zaplanowanej na wrzesień walki z Tomaszem Adamkiem. Kliczko zapewnił, że z całą pewnością wyjdzie z Polakiem do ringu, by wypełnić kontrakt. - Myślę tylko o Tomaszu Adamku i potyczce z nim. Był przecież najpierw mistrzem świata w półciężkiej, potem w cruiser i jest moim obowiązkowym rywalem. Przecież gdybym się wycofał, mógłbym stracić swój tytuł - zakończył Kliczko.