- Na ten moment wszystko odbywa się zgodnie z planem. Już nie mogę doczekać się walki w Monachium. Chisora to bardzo wymagający przeciwnik, dlatego każdego dnia muszę bardzo ciężko trenować, aby 18 lutego zejść z ringu jako zwycięzca - mówi Kliczko. Przy okazji Witalij raz jeszcze wytłumaczył, dlaczego jego obóz wybrał Brytyjczyka na swojego kolejnego oponenta. - Dereck jest głodnym sukcesu, młodym, agresywnie walczącym pięściarzem. Ciągle idzie do przodu. W ostatniej walce pokonał Roberta Heleniusa, jednak sędziowie przyznali zwycięstwo Finowi. My jednak wiemy, że to Chisora wygrał ten pojedynek. W chwili obecnej nie ma lepszego przeciwnika od niego. Na pewno starcie będzie bardzo interesujące - zakończył 'Dr Żelazna Pięść' .