- Patrząc na to, jak można było wylosować możemy narzekać na los. Jednak my od razu po losowaniu rozpoczęliśmy operację "Tottenham". Rafał Janas jedzie na następny ich mecz z Chelsea - zdradza Skorża. Zaś zapytany o szanse Wisły w dwumeczu z tak silnym rywalem odpowiada: - Mój optymizm budzi drugi mecz z FC Barcelona. Uważam, że nasza drużyna dojrzała już do konfrontacji na europejskim poziomie. Kapitan drużyny, Marcin Baszczyński nie ma najweselszej miny na myśl o rywalu z Londynu. - Ja tradycyjnie będę narzekał na przeciwnika. Nie jestem zadowolony z losowania. Liczyłem na słabszego przeciwnika. Ale pamiętam, że Groclin wyeliminował kiedyś Anglików. Może weźmiemy z nich przykład i nam też się uda? - zastanawia się "Baszczu".