Od spadku z ekstraklasy latem 2007 roku, płocki zespół z sezonu na sezon spisuje się coraz gorzej. Po jesieni znalazł się w strefie spadkowej 1. ligi. W klubie liczą, że dość szybko trafią na bezpieczne pozycje. Mają w tym pomóc piłkarze, którzy zimą trafili do Wisły. W barwach "Nafciarzy" będą występować m.in. były gracz Widzewa Łódź Łukasz Juszkiewicz, Marcin Nowacki, który przeszedł z Ruchu Chorzów i Łukasz Nadolski, który występował ostatnio w norweskim drugoligowcu Songdal. Z wypożyczenia z Rakowa Częstochowa wrócił Łukasz Sekulski. Zespół Wisły w okresie przygotowawczym rozegrał kilka sparingów, m.in. z Górnikiem Wałbrzych 7-0, Startem Otwock 4-1, z Jeziorakiem Iława 4-1, z Piastem Gliwice 1-1, z Pelikanem Łowicz 1-1, z OKS Olsztyn 1-1. Najgorszy wynik drużyna osiągnęła w ostatnim sparingu przed wznowieniem rozgrywek ligowych, przegrywając z innym pierwszoligowcem, Zniczem Pruszków 0-1. W tym roku Wisła nie wyjechała na zgrupowanie do ciepłych krajów. Zajęcia odbywały się za to na obozie w Dzierżoniowie, gdzie niekiedy temperatura spadała poniżej minus 20 stopni. Mimo tych trudnych warunków, trener Jan Złomańczuk był zadowolony z przebiegu zgrupowania. - Wszystkie założenia zostały zrealizowane i udało się, co ważne, wreszcie lepiej poznać zawodników. W końcu drużynę przejąłem jesienią z marszu - powiedział szkoleniowiec, który zastąpił Dariusza Kubickiego. Płocczanie zakończyli rozgrywki na 15. miejscu w tabeli, z dorobkiem 18 pkt. Wiosną walczyć będzie nie tylko o utrzymanie, ale i odzyskanie zaufania kibiców, a także sponsora - PKN Orlen. 30 czerwca skończy się umowa, dzięki której, przez trzy ostatnie lata, największa firma w kraju, pomagała finansowo sekcji piłki nożnej.